Wybuchowe smoothie
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg3y401J-sP3S8NKEXiy7fJljvAxQ4R8FhQN6PYg1fQE8dvOF0TeEgZtLNThMGmOxCnn-CxjtJai5G3mTmDdJFjRxaiJXyIHK3r-PQeZmJAOHru5CCr3WdmW33a1ssQf5Of3prJwp4Dei-/s1600/owoce1.jpg)
Chińskie przekleństwo „obyś żył w ciekawych czasach” stało się faktem. Trudno uwierzyć? Wystarczy włączyć telewizję. Można obejrzeć tę dobrą. A zatem gospodarka się rozwija i mamy ciepłą wodę w kranie. Za oknem… eee nie wiem co to jest. W kalendarzu stoi, że zima. A zatem. Za oknem zima, gałęzie są nagie (PG 17), słońce rzadko przebija przez smog, aptekarze okopują się ustawami, klauzulami sumienia i nie ma kto dilować witaminami. A witaminek potrzeba dla zdrowia fizycznego i psychicznego. Ale od czego są owoce, nie? :D W czasach złej komuny egzotyczne owoce oglądaliśmy jedynie na obrazkach, rzadko kolorowych, bo wiecie przeszłość to czarnobiałe fotografie. A teraz proszę, Pewex na każdym rogu. Po wejściu do sklepu egzotyka woła z półek. Owoców wszelkiej maści u nas ci dostatek. Tak na marginesie, mamy nawet importowane jabłka, a dzięki Putinowi mamy szansę zjeść i rodzime :D Poniżej tajna receptura na poprawę samopoczucia i odporności. Ale ciiii, nie wygadajcie nik