Jak telewizja śniadaniowa wpływa na wybory
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjioVUURNDIkR193nJzljdtuniTVGZFVmHB30D2IEUp0B0riUGciKLm9kOdnEeyA5_NEyUcEgK1mbKdUuhDjc2T-BbFgMGXutV3QYBFSGlrxxeaLM6kU8qlKjnhTpc63H27CiFG2i-c2J31/s1600/piersi+z+cytryn%C4%85.jpg)
Zdarza się tak czasami, że jest pewien moment, szczegół, który potrafi zmienić cokolwiek, nawet posiłek. W tym przypadku zmianie uległ mój obiad, zaplanowany zresztą do ostatniego szczegółu. W lodówce leżakowało mięso z cyca kurzego, w marynacie, gotowe skończyć w parowarze. Przypuszczam, że nie miałoby nic przeciwko takiej uroczej saunie:) Tak ni z gruszki i przysłowiowej pietruszki włączyłam telewizor i na wizji, nawet z fonią, pojawiła się jakaś tam telewizja śniadaniowa. Na ekranie rządzący w kuchni koleś w tempie błyskawicy kończył mówić, jak można przygotować kurczaka na inny sposób. To był ułamek sekundy, bo zaraz go zdjęto z wizji i kamerę skierowano w innym kierunku. Jednak ta mała chwilka wystarczyła, abym zmieniła plany, jakie miałam co do obiadu. W sumie, mięcho jest, dlaczego by nie spróbować zrobić je inaczej. I nie żałuję zmiany planów co do obiadu, taki spontan całkiem smaczny ^^ PIERSI Z KURCZAKA Z CYTRYNĄ składniki: spora pierś z ku